wtorek, 16 września 2014

Stać w korkach czy ..stać w korkach? Obecnie część bydgoszczan nie ma wyboru.

W gigantycznych korkach bydgoszczanie stoją na Fordońskiej w okolicach "Kabla" oraz w rejonie Węzła Zachodniego. Autobusy z pasażerami stoją oczywiście solidarnie w tych samych korkach. Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska już wiele miesięcy temu proponowało władzom miasta, aby na czas przebudowy Węzła Zachodniego oraz budowy tramwaju do Fordonu, które to inwestycje najmocniej paraliżują ruch kołowy, dać pasażerom korzystającym z komunikacji zbiorowej alternatywę wobec stania w korkach i uruchomić zastępczą komunikację miejską poruszającą się po torach kolejowych, honorującą taryfy miejskie oraz bilety okresowe. Na ogromne korki narażeni są obecnie bydgoszczanie z Fordonu oraz Osowej Góry i Czyżkówka, którzy nie posiadają niestety żadnej możliwości uniknięcia korków. Poniżej podaję przykład obrazujący, że zorganizowanie takiej komunikacji jest możliwe nie tylko w sytuacji zagrożenia paraliżem komunikacyjnym całych osiedli miasta, ale nawet w formie testowania potencjału SKM-ki. Przykład pochodzi z Białegostoku. "Dasię". Tylko trzeba trochę chcieć:


"W ramach obchodów Europejskiego Dnia bez Samochodu, który przypada 22 września (poniedziałek), białostoczanie sprawdzą, jak w ich mieście funkcjonowałaby kolej miejska.


Zachęcam do zapoznania się z całą treścią artykułu:
http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/21164/Kolej-miejska-w-Bialymstoku-Na-razie-na-jeden-dzien.html

Sprawna obsługa Osowej Góry i Fordonu w okresie prowadzenia inwestycji wymagałaby uruchomienia jednej tymczasowej linii SKM, na której szynobus obsługiwałby stacje Bydgoszcz Osowa Góra, Bydgoszcz Zachodnia, Bydgoszcz Główna, Bydgoszcz Leśna , Bydgoszcz Bielawy, Bydgoszcz Wschód, Bydgoszcz Brdyujście (Wiślana), Bydgoszcz Akademia (UTP) oraz Bydgoszcz Fordon. Takie połączenie pozwoliłoby pasażerom zaoszczędzić wiele czasu i nerwów.


Podróż koleją między Starym Fordonem, a Dworcem Bydgoszcz Główna trwa zaledwie 22 minuty. Niestety śladowa ilość połączeń na tej linii nie daje możliwości bydgoszczanom pokonania korków tworzących się między Fordonem a centrum miasta. Węzeł Wschodni jest w przebudowie, ale przesiadkę na linie Fordońskie można zrealizować w okolicach ul.Wiślanej (Bydgoszcz Brdyujście)

Podróż koleją pomiędzy dworcem PKP Bydgoszcz Główna a Osową Górą trwa zaledwie 9 minut. 



Ile czasu bydgoszczanie zmierzający na Osową Górę tracą w korkach wiedzą tylko oni. System jak dojade.pl deklaruje, że podróż autobusem pomiędzy Fordonem a Osową Górą trwa nieco ponad godzinę, ale bydgoszczanie zmuszeni przemieszczać się między tymi dzielnicami autobusem wiedzą, że do rzadkości nie należy podróż w szczycie trwająca 1,5 godziny i więcej.


 Próba zrealizowania sprawnej komunikacji zbiorowej w zakorkowanej osi W-Z miasta za pomocą autobusu nie jest możliwa nawet w czasie gdy nie ma zwężeń na Fordońskiej czy Węźle Zachodnim. Autobusy muszą przedostawać się przez zakorkowane centrum miasta, bo nie ma alternatywnego połączenia drogowego. Komunikacja kolejowa spięta taryfowo z resztą miejskich linii mogłaby to zadanie zrealizować znacznie sprawniej. Oczywiście w wielu przypadkach potrzebna jest przesiadka, ale przecież większość z nas i tak się musi na coś przesiadać. Jaka jest różnica między przesiadką na tramwaj, a przesiadką na kolej? Dzisiaj różnica jest zasadnicza. Trzeba kupować następny bilet. Gdyby ten problem został wyeliminowany, to główna różnica między przesiadką na tramwaj a przesiadką na pociąg będzie taka, że pociąg jedzie wyraźnie szybciej, ma mniej przystanków, używa całkowicie, w 100% wydzielonego korytarza ruchu i znacznie lepiej jest w stanie realizować przerzut ludzi podróżujących  w osi W-Z miasta.

W pakiecie społecznych propozycji zmian, o których bydgoskie środowiska mówią w skrócie  "remarszrutyzacja", znajdują się 2 pospieszne linie autobusowe mające pracować w osi W-Z. Jednak takie rozwiązanie ma kilka wad, których nie posiada połączenie SKM Osowa Góra - Fordon. Mianowicie autobusy skazane są na stanie w korkach na Kamiennej w okolicach Węzła Wschodniego, Wyszyńskiego, w okolicach Gdańskiej oraz w okolicach Węzła Zachodniego. Takie połączenia nie obsłużyłyby także dworca Bydgoszcz Główna - SKM tak. Prędkość handlowa oferowana przez SKM byłaby znacznie wyższa niż pospiesznych linii autobusowych, bo przy infrastrukturze drogowej jaką posiadamy i posiadać będziemy przez najbliższe lata pospieszne te linie pospieszne mogą być tylko z nazwy.

Z tego względu warto ponownie rozważyć uruchomienie połączenia za pomocą SKM, które wzmacniałoby komunikację na osi W-Z. Straconego czasu nic nie zwróci pasażerom, ale utrudnienia czekają nas jeszcze przez kolejne miesiące.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz